Skąd internet wie co lubisz? - Matezun

Dziś przedstawimy pojęcie inteligentnego marketingu internetowego, polegającego na dostosowywaniu treści do użytkownika za pomocą algorytmów. Czyli, między innymi, dlaczego Amazon podpowiada co kupić, czemu Facebook chce wiedzieć o Tobie wszystko, a reklama na stronie z przepisami pokazuje sprzęty kuchenne, wyszukiwane przez Ciebie poprzedniego wieczora.

Systemy rekomendacji

System rekomendacji jest coraz powszechniej stosowany na różnego rodzaju portalach i stronach internetowych. Sklep internetowy Amazon, który niedawno debiutował na polskim rynku, stosuje wiele metod rekomendacji (między innymi sekcje: „Klienci, którzy oglądali ten produkt, oglądali również”; „Zainspirowane Twoją historią przeglądania”; itd.) i z ich własnych raportów wynika, że aż 35% przychodów firmy generowanych jest właśnie dzięki systemom rekomendacji.

Rekomendacje po wejściu na stronę aukcji gum do ćwiczeń.
Bardzo podobnie wygląda system rekomendacji rodzimego sklepu internetowego z aukcjami – allegro.pl

Z systemów rekomendacji nie korzystają jednak wyłącznie sklepy internetowe. Netflix, jedna z najpopularniejszych platform streamingowych, także używa tego rozwiązania, co więcej, przynosi ono jeszcze lepsze rezultaty niż we wcześniej przytoczonych przykładach. Według portalu towardsdatascience.com z roku 2016, 80% oglądanych filmów na Netflix to filmy z rekomendacji tworzonych, między innymi, na podstawie ocen poszczególnych filmów i seriali wystawianych przez społeczność, oraz wcześniej oglądanych przez pojedynczego użytkownika materiałów.

Systemy rekomendacji można aktualnie spotkać na ogromnej ilości stron i serwisów internetowych – od portali informacyjnych, po strony z przepisami kulinarnymi.

Dostosowywanie reklam do użytkownika za pomocą algorytmów

Systemy rekomendacji funkcjonują w obrębie jednej witryny i prowadzą do kolejnych jej podstron. Reklamy płatne, dostosowywane do użytkowników, najczęściej prowadzą do zewnętrznych portali i stron podmiotów, które zakupiły reklamę za pośrednictwem, przykładowo, Facebook’a.

Facebook jako serwis społecznościowy ma bardzo szerokie możliwości personalizacji reklam. Dane umożliwiające profilowanie pojedynczego użytkownika dostarczają już on sam – nawet na poziomie tworzenia profilu mamy możliwość wybrać swoje zainteresowania, co znacząco wpłynie na reklamy wyświetlane przez Facebook’a. Te początkowe wybory z biegiem czasu tracą jednak na znaczeniu, gdyż głównym źródłem informacji o użytkownikach jest ich własna aktywność. Każde polubienie postu lub strony, wejście do grupy o określonej tematyce i każdy napisany komentarz, są rejestrowane i wykorzystywane do gromadzenia informacji o samym użytkowniku, by lepiej „sprzedać” określone produkty, usługi, bądź informacje.

Jako fan piłki nożnej bardzo często spotykam na portalu posty sponsorowane, powiązane
z tym sportem (po lewej post organizatora bardzo popularnych rozgrywek międzynarodowych, po prawej reklama piwa wykorzystująca nazwiska znanych piłkarzy).

Algorytmy inteligentnych reklam przygotowane przez Google działają nieco inaczej, gdyż pojawiają się także na innych stronach, a nie wyłącznie w obrębie jednego portalu. Reklama jest przygotowywana przede wszystkim w oparciu o historię wyszukiwań użytkownika i jego „kliknięcia” w poszczególne linki. Te dane o użytkowniku w połączeniu z identyfikacją tematyki strony, na której reklama ląduje, określeniu jej jakości i relewantności, czyli powiązania z reklamowanymi produktami, tworzą jeden z najlepszych systemów reklamowania w internecie.

Co daje inteligentny marketing? Czy jest groźny?

Marketing wykorzystujący algorytmy i bazujący na aktywności użytkowników jest najlepszą formą reklamy. Dlaczego? Ponieważ reklamy są dostosowywane do każdego z użytkowników z osobna. Taka forma reklamy i możliwość realizacji nie była możliwa nigdy wcześniej. Pracownicy radia, czy telewizji mogą jedynie domniemywać jaka grupa odbiorców ogląda dany kanał lub program, a algorytmy stron internetowych „wiedzą” o nas wystarczająco dużo, by każda reklama lub rekomendacja była nastawiona personalnie na nas.

Takie rozwiązanie niesie jednak za sobą wiele niepożądanych zjawisk. Niepokój związany z tym, że serwisy internetowe „znają” nas, ludzi, tak dobrze, że można nami manipulować, jest bardzo uzasadniony. Bardzo głośna sprawa związana z Cambridge Analytica i Facebook’iem, na podstawie której powstał nawet film dokumentalny „Hakowanie Świata”, pokazała w jak prosty sposób, znając dane użytkowników, można manipulować tłumem i zmieniać wyniki wyborów, czy referendów, albo nawet zaogniać narodowe i międzynarodowe konflikty.

Szczęśliwie dla osób, które chcą pozostać w internecie anonimowe, dostępnych jest szereg narzędzi umożliwiający zachowanie niemal całkowitej prywatności, między innymi prywatne wyszukiwarki i przeglądarki korzystające z VPN’a lub z TOR’a. Warto również wspomnieć o firmie Apple, która jako jedyna z największych korporacji produkujących sprzęt elektroniczny i systemy operacyjne deklaruje, że nie gromadzi, nie analizuje, ani tym bardziej nie spienięża danych rejestrowanych przez ich urządzenia.

Bez wątpienia inteligentny marketing jest aktualnie najskuteczniejszą formą marketingu. Jest także najlepszym i najwygodniejszym rozwiązaniem dla nas, użytkowników, dostarczając treści, które faktycznie mogą nas zainteresować. Należy mieć jednak na uwadze, że dzieje się tak dzięki naszym danym, oddawanym przeróżnym serwisom, aplikacjom i urządzeniom.